Skip links

Gdańskie historie miłosne odc 2.

Ta miłość zaczęła się tak jak większość się kończy.

– Szanowni Panowie! Kocham Waszą siostrę i proszę Was o Jej rękę.

– Nigdy się na to nie zgodzimy!!!

W 1515 r. młody mężczyzna, poprosił o rękę młodej kobiety. Postąpił zgodnie z tradycją i oświadczył się braciom kobiety (którzy, wedle prawa sprawowali nad nią opiekę). Bracia przyjęli go chłodno i odmówili mu ręki siostry.

Zanim pójdziemy dalej w tej opowieści, przyjrzyjmy się bohaterom.

Anka Mandt – młoda dziewczyna, obdarzona wdziękiem, humorem i energią. Była ozdobą młodzieży patrycjuszowskiej w Gdańsku. W 1510 r. poślubiła dużo starszego od siebie, burmistrza Jana Schwecke. W nowej roli czuła się świetnie, ale po dwóch latach owdowiała. Nie miała ochoty na kolejny ślub i zajęła się opieką nad ciężko chorym ojcem. Po roku ojciec Jerzy Mandt zmarł, a Anka nadal nie przejawiała ochoty na kontakty towarzyskie. Do czasu. A dokładnie do momentu kiedy poznała Jana Rike.

Jan Rike – drugi bohater, syn berlińskiego rajcy, pochodzący z dobrej rodziny, od kilku lat mieszkający w Gdańsku. Z Anką łączył go fakt, że jak ona był młodym wdowcem. Przystojny mężczyzna, o dużym uroku osobistym i osobowości, która wywarła ogromne wrażenie na młodej wdowie.

Kilka dni po odmowie, bracia Mandt w czasie niedzielnej mszy usłyszeli z ambony zapowiedź ślubu ich siostry z Janem Rike. Rozpętała się burza w rodzinie, bowiem Anka nie zamierzała ustąpić. Rodzina narzeczonej, nie miała zamiaru zgodzić się na ślub, gdyż nie chciała by posag wdówki przypadł komuś, kto ciągle był traktowany w mieście jak obcy. Bracia postanowili pilnować siostry by nie opuszczała domu. Anka zaplanowała ucieczkę, bojąc się uwiezienia. Nie zabrała ani strojów, ani kosztowności i udała się do przyjaciół ukochanego. Postanowili uciec z miasta.

W marcu 1516 r. w konspiracji, nocą, pojechali powozem do Berlina. Ponieważ Anka nie otrzymała posagu, Jan Rike zadłużył się w Gdańsku. Młodzi osiedlili się w Berlinie i tam zawarli ślub. Rodzina Anki poczuła się poniżona. Zgodnie z prawem pannie młodej przysługiwał posag więc rozpoczął się długoletni proces z Jerzym i Janem Mandtami o przysługujący Ance majątek. Bracia mimo polecenia Rady Miejskiej, wydania siostrze klejnotów, nie zrobili tego.

Spory ciągnęły się wiele lat. W 1526 r. zmarł Jan Rike. Anka nie zrezygnowała z dochodzenia swych praw do majątku. Dopiero kolejnemu mężowi, kupcowi z Frankfurtu Antoniemu Goltbeckowi udało się doprowadzić sprawę do końca. Jan Mandt po śmierci brata zawarł umowę ze szwagrem i przekazał siostrze należną jej część majątku oraz prawo do pochowania w rodzinnym grobowcu w kościele Mariackim. Anka nigdy z tego prawa nie skorzystała i nigdy więcej w Gdańsku się nie zjawiła.

Źródła:

– Gabriela Danielewicz – „Portrety dawnych gdańszczan”, Stella Maris 1984

Zdjęcie – Ceremonia ślubna – obraz – Anton Möller

Jeśli chcesz dostawać regularnie informacje, zapisz się do newslettera.

Błąd: Brak formularza kontaktowego.

Return to top of page