Jak bardzo stresują cię rozmowy na konferencjach, szkoleniach, targach? Nie lubisz tego? Nie wiesz jak się przedstawić, co mówić. Głos więźnie w gardle, ręce się pocą? Jak wyjść z tej potyczki z samym sobą zwycięsko? Jeśli się przygotujesz, będzie ci łatwiej.
Wyobraź sobie, że jesteś na konferencji branżowej i naprzeciw Ciebie stoi dyrektor firmy, do której od pół roku próbujesz się dostać, a teraz masz 1,5 min., żeby przekonać go, że spotkanie z Tobą to coś dla niego bardzo ważnego. O czym będziesz mówił? O swojej firmie, swoim produkcie? Jesteś pewny że to go zainteresuje? A gdybyś zaskoczył go wciągającą opowieścią, niekoniecznie związaną bezpośrednio z tym co robisz? Czy w 1,5 min można opowiedzieć emocjonującą historię, po której twój rozmówca znajdzie czas by spotkać się z tobą? Mistrzom wystarczy kilka słów. Ernest Hemingway stworzył taką historię w sześciu słowach? Jak to zrobić? Storytelling może Ci pomóc .
Networking – stoimy w grupie, ludzie opowiadają o sobie. Co robią, gdzie pracują. Czasem jest interesująco, w większości nie, bo nie wszyscy potrafią opowiadać ciekawie. Najgorzej kiedy w 30-ej sekundzie rozmowy, zaczynają sprzedawać. Kiedy jesteś w takich sytuacjach warto zacząć od zdefiniowania tego co uznasz za powodzenie w takiej rozmowie. Nie przychodzisz podpisywać umowy. Celem networkingu jest poznawanie ludzi. Jeśli poznasz kogoś z kim chciałbyś się umówić na spotkanie, to twój cel do zrealizowania, to zostać zapamiętanym i ewentualnie opowiedzieć coś o sobie. Nie zawsze musi to dotyczyć tego co robisz zawodowo. Najlepsze rozmowy wcale nie dotyczą biznesu. Najlepiej rozmawia się o swoich pasjach, zainteresowaniach, o życiu. W zasadzie celem networkingu jest słuchać. Jeśli przychodzisz po to by opowiadać o sobie to ryzykujesz tym że będziesz mówił do ściany.
Bądź ciekawy ludzi, tego co robią, skąd są. Opowiadaj o sobie wtedy kiedy ludzie pytają. A jak zapytają, to zabierz ich w podróż. Opowiedz coś, co na chwilę zabierze ich z tej sali pełnej ludzi, w nowy być może nieznany im, świat. Pozwól przeżyć coś przez ułamek sekundy, zaskocz tym co usłyszą. W twojej historii musi się coś dziać. Jakaś fabuła, dramaturgia, wtedy jest ciekawie wtedy historia wciąga. Będą ci wdzięczni, będę chcieli więcej i na pewno cię zapamiętają. Jak to zrobić. Być może w tej chwili pomyślałeś, że fajnie byłoby mieć taką historię, która porusza, zaciekawia tylko, że ty takiej nie masz. Prawda? Mam dla ciebie dobra wiadomość. Możesz podobny efekt osiągnąć banalna opowieścią, o czymś bardzo zwyczajnym. Ważne jest jak to zrobisz. Pamiętaj jaką masz konkurencję. Produkty, usługi, firmy. O tym mówią wszyscy. Niewiele trzeba by wyróżnić się w tym zalewie podobnych informacji.
Od czego zacząć:
1. Otwórz się na innych – słuchaj z ciekawością, pytaj.
2. Nie sprzedawaj – to najgorsze co możesz zrobić.
3. Uśmiechnij się – banalne ale pod wpływem stresu zapominamy.
4. Mów kiedy proszą.
5. Przygotuj swoją opowieść wcześniej – popracuj nad treścią, przećwicz przed lustrem, sprawdź swoją mowę ciała, mimikę.
6. Opowiadaj ciekawie z pasją, odpowiednio modulując głos, robiąc pauzy, ale bez nadęcia bo najważniejsze to być sobą.
7. Pierwsze zdanie ma wciągnąć, zainteresować – musi być mocne ale ciekawe.
8. Zakończ fajną puentą – nawet najbardziej odjechana historia powinna w zaskakujący sposób łączyć się z tym co robisz.
Jeśli zastosujesz te elementy, słuchacz sam poprosi o twoją wizytówkę. A kiedy zadzwonisz do niego po kilku dniach umówić się na spotkanie, na pewno będzie cię pamiętał.
Pozostaje tylko kwestia historii. Jak ją zbudować? Pomoże ci struktura opowieści storytellingowej ale o niej w następnym wpisie wkrótce…
Jeśli potrzebujesz ten tekst w pdf możesz pobrać tu: storytelling w windzie – wstęp
Jeśli chcesz dostawać regularnie informacje, zapisz się do newslettera.
Błąd: Brak formularza kontaktowego.